Studenci wspierają katolików w Wietnamie (Nasz Dziennik: Polish Students in support of Vietnamese Catholics)

Studenci krakowskich uczelni podjęli szeroką akcję informacyjną w związku z dramatyczną sytuacją Kościoła w Wietnamie. W najbliższym czasie chcą też przekazać krzyż papieski wspólnocie parafialnej w Dong Chiem. To właśnie tam 6 stycznia br. oddziały policji wysadziły monumentalny betonowy krzyż na miejscowym cmentarzu i brutalnie pobiły wiernych, którzy nie chcieli do tego dopuścić. Represje zarówno wobec księży, jak i parafian nie ustały.

Przemoc wobec katolików należy do stałych elementów polityki wyznaniowej wietnamskich władz. Stąd też tak ważna jest solidarność katolików na całym świecie, aby to, co się dzieje w Wietnamie, nagłaśniać, a na rządach krajów wymuszać oficjale reakcje. Po pobiciu księży i wiernych w parafii Dong Chiem rozpoczęła się akcja wysyłania protestów do ambasady Wietnamu w Polsce. W parafiach ogłaszane są zbiórki podpisów pod specjalnymi petycjami, w których apeluje się do władz tego azjatyckiego kraju o zaprzestanie represji wobec wyznawców Chrystusa. Wiele kopii zbiorowych i indywidualnych protestów dociera do "Naszego Dziennika", który kilka tygodni temu jako pierwszy wezwał do ich wysyłania.

Efektem nagłośnienia sytuacji Kościoła katolickiego w Wietnamie jest też odzew młodzieży akademickiej w Polsce. Ważnym wydarzeniem była niedawna Msza św. celebrowana w światowym sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach w intencji katolików prześladowanych w Wietnamie. Liturgii przewodniczył o. Kazimierz Piotrowski, przewodniczący Sekretariatu Misji Zagranicznych Warszawskiej Prowincji Redemptorystów. W kazaniu duchowny nakreślił obecne położenie Kościoła w Wietnamie oraz zarysował możliwe scenariusze rozwoju sytuacji.

Krakowscy żacy w najbliższym czasie chcą przekazać wspólnocie parafialnej w Dong Chiem krzyż papieski. Studenci Akademii Sztuk Pięknych wyrzeźbią go w drewnie. Zostanie on następnie poświęcony przez ks. kard. Stanisława Dziwisza. Być może będzie też towarzyszył braci studenckiej w czasie dorocznej wielkopostnej Drogi Krzyżowej ulicami Krakowa.

- Ta inicjatywa wspierania chrześcijan w Wietnamie wyszła od Akademickiego Ruchu Misyjnego z Krakowa. Studenci wpadli na pomysł, by właśnie z tego papieskiego miasta ofiarować prześladowanym krzyż. Tam, w Wietnamie, niszczone są symbole męczeństwa Chrystusa, więc my przekażemy im ten znak chrześcijaństwa w geście solidarności - mówi o. Kazimierz Piotrowski, dodając, że wielu młodych ludzi chętnie włącza się w akcję wspierania katolików w Wietnamie.

Studenci przygotowują także list do prezydenta Wietnamu w obronie prześladowanych. Organizatorami akcji są: Stowarzyszenie Veritatis Splendor oraz Akademicki Ruch Misyjny z Krakowa.

Tymczasem wyznawcy Chrystusa w Wietnamie obawiają się nowych represji władz. Vu Quoc Dung, wietnamski działacz na rzecz praw człowieka, powiedział ostatnio w rozmowie z organizacją Kirche In Not w Monachium, że rząd prowadzi zmasowaną kampanię medialną przeciwko Kościołowi. Jego zdaniem, te działania mają przygotować opinię publiczną do fali aresztowań księży katolickich.

Jak podkreśla Vu Quoc Dung, wrogiej postawy rządu wobec Kościoła nie zmieniła wizyta prezydenta Wietnamu Nguyena Minha Trieta u Ojca Świętego Benedykta XVI. Działacz praw człowieka uważa ponadto, że komunistyczny rząd odrzuca wszelki dialog z Kościołem i w dalszym ciągu ma w pogotowiu oddziały mogące uderzyć we wspólnoty religijne. Jego zdaniem, po każdym sukcesie dyplomatycznym rządu wietnamskiego sytuacja praw człowieka w tym kraju ciągle się pogarsza. Ucisk ze strony państwa dało się odczuć np. po przystąpieniu Wietnamu do Światowej Organizacji Handlu. Widać, że wszelkie porozumienia z komunistycznymi władzami muszą być połączone z żądaniem respektowania praw człowieka. Jak zauważył Vu Quoc Dung, komunistyczna partia Wietnamu dąży do "wilczego kapitalizmu" bez udziału obywateli.

Małgorzata Pabis